Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KONAN
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:59, 08 Cze 2006 Temat postu: JOKI - ALE TYKLO TE CHAMSKIE ;];] |
|
|
proponuje aby tu wklejac wszelakie joki o tematyce rasistowskiej, antysemickiej, chamskie, zboczone....;];] Ja zaczne;]
Żyd podchodzi do niemca.
-Przepraszam , która godzina ?
-Wpół do komina !
Czym się różni ku klux klan od Nike??
... I to i to sprawia że murzyni szybciej biegają!!
Czemu Mojżesz szedł z Żydami przez morze czerwone??
Bo wstydził się z nimi przejść przez miasto!!
Wzor fizyczny na ucieczke zyda z obozu?
Wysokosc komina razy predkosc wiatru.
Lata 90te XX w. Jedzie autobus pełen Żydów na wycieczkę
do Oświęcimia, zwiedzać obóz zagłady. Niestety po drodze, w jakiejś wiosce zepsuł się autobus.
Kierowca wysiada, zagląda do silnika itd., ale autobus nie chce ruszyć.
Nagle przechodzi jakiś mieszkaniec wioski, więc kierowca do niego:
-Przepraszam bardzo, potrzebuję pomocy,
autobus się zespół, a ja muszę Żydów do Oświęcimia dowieść.
-Bardzo bym panu pomógł ale ja mam taki mały piec kaflowy
Ulubione skarpetki żydów ?
Jedwabne
Z pamiętnika Gestapowca.
-Siedziałem sobie wieczorem w pokoju, czytałem książkę,a w kominku wesoło trzaskali Żydzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Paulka
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Pią 14:37, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Czy te rasistowskie dowcipy mają coś wspólnego z twoimi przekonaniami?? Bo o te zboczone wolę nie pytać...
-----------------
Na wyspę gdzie mieszkają sami Murzyni przyjeżdża biały misjonarz. Po 2 latach w wiosce rodzi się białe dziecko. A że w ich prawie cudzołóstwo było karane śmiercią, wódz poszedł do misjonarz na poważną rozmowę.
- No, jestes tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
Misjonarz na to:
- Spójrz, w przyrodzie zdarzają sie takie przypadki, że czarne+czarne=białe. I na odwrót, jak np. jedyna czarna owca w Twoim stadzie. Wszystkie są białe oprócz niej na to zmieszany wódz odpowiada:
- Dobra, zapomne o tej sprawie z dzieckiem, a Ty nikomu nie mów o owcy.
Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra z krowy leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli zachudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Wściekły Franio zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką.
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Zeżarł, a za chwilę:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą. Co robić?
- Pij Franiu pij, bo się wyda.
Wypił i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
- Ty, Franek z czego tak rechoczesz?
- Trzymaj się mocno Józiu. Oni byka prowadzą!
Przychodzi kobieta do kościoła. W portfelu ma bardzo dużo pieniędzy. Podchodzi ksiądz z tacą, kobieta wyciąga portfel, wrzuca drobnego grosika a ksiądz na to:
- Kobieto a na co Ci tyle pieniedzy?
- Na fryzjera proszę księdza.
- Maryja nie chodziła do fryzjera - odpowiada ksiądz.
- A Jezus nie jeździł Mercedesem - odparła kobieta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KONAN
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:22, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm nie powiem a tak na powaznie to nie, ale lubie takie.......
---------------------------------------------------------------------------------------
- Jaka jest ulubiona piosenko zydów?
- A my tak łatwopalni...
Jak się nazywa Żyd zakopany w ziemię?
- Żydkiewka...
- Czym różni się żyd od trampoliny?
- Po trampolinie nie skacze się w glanach...
Przychodzi Hans do Zydow mowi
- dostaniecie dzisiaj po jajku.
Zydzi sie ciesza.
Po chwili hans dodaje:
- Metalowym prętem.
Gada młody Żydek Josek z młodym Helmutem:
-Mój dziadek zginął w Oświęcimiu!!-mówi Josek
-mój też zginął w Oświęcimiu!!-mówi Helmut
-naprawde??
-Tak, po pijaku spadł z wieżyczki wartowniczej!!
Czym sie różni przejechany żyd od przejechanego psa?
-Przed przejechanym psem są ślady hamowania.
Pewien stary Żyd wygrał w totka 15 mln zł. Jak zawsze przy takich okazjach zjechała się masa ludzisków i nawet TV. Reporterka się pyta:
- Co teraz dziadku zrobicie z tymi pieniędzmi? Na co wydacie ?
- No, na początek część na pewno na pomnik.
- Czyj pomnik?
- Jak to czyj?!?! Adolfa Hitlera!
Zaraz wyłączyli wszystkie kamery, przerwali transmisję, ludzie z niesmakiem zaczęli się rozchodzić. Reporterka się pyta:
- Czyj?!
- Adolfa Hitlera!
- Dlaczego?
Dziadek podwija rękaw i mówi:
- A kto mi te numery podyktował?!?!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulka
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Pią 15:46, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
znalazłam jeszcze jeden taki zajebisty... a ten drugi to żeby było też z innej beczki
Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć, nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... - biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...
Jak się nazywa pociąg do zakopanego?
- NEKROFILIA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KONAN
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:48, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
to teraz cos o nas samych..................
- Jakie jest zdanie, które sklada sie z czterech klamstw i z osmiu slów? Uczciwy Polak jedzie trzezwy do pracy wlasnym samochodem.
- Dwaj ludozercy pieka na roznie posilek. Jeden zwraca uwage: - Ty, nie obracaj go tak szybko, bo nie bedzie chrupki.
- Co ty, to przeciez Polak. Jak bede go powoli obracal, ukradnie mi wegiel.
- Co sie urodzi ze skrzyzowania Polaka z Niemcem z dawnej NRD? Osobnik zbyt leniwy, aby krasc.
- Jaka jest w Polsce róznica miedzy weselem a pogrzebem? Na tym ostatnim jeden uczestnik jest mniej pijany.
- Polak przychodzi do znajomej. Kobieta rozbiera sie, daje gosciowi sznur i mówi:
- Zwiaz mnie, obróc mnie i zrób to, co wy, Polacy, potraficie najlepiej
Polak wiaze niewiaste, obraca ja i ucieka z jej telewizorem.
- Po czym poznac, ze Polak jest w niebie? Po tym, ze Wielki Wóz nie ma kól.
- Dlaczego pielegniarka uderza nowo narodzonego Polaka dwa razy w plecy? Pierwszy raz, aby pobudzic go do zycia, drugi raz, zeby wyplul zegarek ordynatora.
- Z mrozu jest ta jedna korzysc, ze Polacy trzymaja rece w kieszeniach.
- Co dostaje Polak na 18. urodziny? Twój samochód.
- Kim jest Polak bez rak? Osoba godna zaufania
- Dlaczego nie powinieneś potrącać Polaka jadącego na rowerze ?
Możliwe że to twój rower.
- Dlaczego wszyscy sprowadzają do Polski zautomatyzowane Mercedesy?
Bo można je prowadzić w kajdankach.
- Kiedy w Polsce jest Boże Narodzenie ?
Dwa dni po tym gdy w Niemczech jest rozdanie prezentów.
- Jaka jest pierwsza lekcja w polskiej nauce jazdy ?
Otwierać drzwi przy pomocy klamki.
- Dlaczego Rosjanie kradną zawsze po dwa samochody ?
Bo wracają przez Polskę.
- Jakie są najbardziej lubiane imiona w Polsce
Klaudia i Klaus ! (klauen to potocznie krasc)
- Na autostradzie w Niemczech Turek złapał gumę, rad nie rad, wysiada, lewarek i zdejmuje koło.. Nagle ktoś mu się ładuje do auta... patrzy a to Polak zabiera się za radio samochodowe.... Turek krzyczy:
- EJ TY!!!!!
A Polak na to:
- Spoko, podzielimy się, ja se wezmę tylko radyjko, koła są twoje!!!
- Rosjanin nocuje w luksusowym hotelu w Warszawie. Rano wygląda przez okno i nie widzi swojego nowiuttkiego mercedersa pięćsety. Dzwoni do przyjaciela.
-Patrz Wania, moje auto tak jak zdobyłem tak straciłem.
- Reklama niemieckiego biura podróży:
Jedź do Polski, Twój samochód już tam jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rabin
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:01, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
1.Dwóch mężczyzn rozmawia ze sobą:
-Ty!Walisz czasami żonę w tą drugą dziurkę?
-A po co?Żeby mi w ciążę zaszła?
2.małżeństwu urodził się synek, więc szczęśliwy tatuś idzie go odwiedzić, pyta sie lekarza gdzie on jest a lekarz na to niech pan tam nie wchodzi
tatuślaczego?
lekarz:bo on niema jednej rączki
tatuś: ale jak to do cholery? ja i tak chce go zobaczyć
lekarz:ale on niema drugiej rączki
tatuś:ale jak to? ja chce go zobaczyć
lekarz: ale on niema nóżki
tatuś: zapłakanym głosem mówi: co z tego ja chce go zobaczyć
lekarz: ale on niema drugiej nóżki
tatuś: jest już załamany i mówi: ja chce go zobaczyć..
lekarz: ale on nie ma tułowia
tatuś: załamany: ale ja chce go zobaczyć
lekarz: ale on ma samą główkę
tatuś: prawie zemdlał z załamania
niewiedział jak to sie stało ale mówi: ja i tak chce go zobaczyć
lekarz: ale on ma samo oko
tatuś nie moze sobie tego wyobrazic ale mowi: ja chce go zobaczyć, no więc wchodzi na sale zapłakany widzi same oko, troche weselszy zaczyna machać do tego oka
a lekarz do niego: niech pan nie macha on i tak niewidzi...
3.Jasiu urodził sie bez rąk nóg tułowia, miał tylko samą główke. Dla jego rozrywki rodzice wystawiali go na parapecie żeby mógł oglądać inne dzieci jak się bawią . Pewnego razu Jasiu oglądał chłopczyków jak grali w piłkę i powiedział mamie że też chce z nimi grać , mama pomyślała wbiła Jasiowi patyki zamiast rąk i nóg i pościła go do kolegów. Jasiu zadowolony wrócił i na drugi dzień chciał iść grać w kosza mama tak jak poprzednio wbiła mu patyki i póściła go do kolegów.Chwilę po wyjściu Jasia do domu wrócił ojciec z pracy i woła do żony
-Ej stara ale wielkiego pająka zajebałem na klatce
4.Lew zarządził zebranie zwierząt w lesie mówiąć im że wkurza się że wszędzie jest nasrane , gdzie nie spojrzy gówna, rozkazał zwierzętom aby nie srały w lesie.Po paru dniach wędrującego po lesie zajączka przycisło , zesrał sie i miał problem co zrobić z kupą nie zastanawiając się wziął gówno do rąk, a tu z nienacka lew wyskoczył ,zajączek szybko schował ręcę za siebie . lew sie go pyta:
-zajączku co tam chowasz w rekach za plecami
-motylka
-no to pokaż mi go
Zajączek wyciąga ręce do przodu otwiera je i mówi
-O Kurwa motylek się zesrał
5.wchodzi jasio do pokoju a tam sie starzy pieprzą po chwili wybiega z krzykiem ojciec zapina rozporek i muwi
-kochanie wybacz ale taka dziwna sytuacja musze mu to wytłumaczyć
wchodzi do pokoju jasia a tam jasio posuwa babcie ojciec pyta jasiu co ty robisz
a jasio
-jak ty wlisz mija starą to ja wale twoją
6.Baba całuje się z nażyczonym i mówi
-Mateusz jak się ze mną całujes to wyciągnij gume z buzi.
Mateusz odpowiada.
-Tym razem to nie jest guma, to są moje gile z nosa
7.Idą dwaj skini a za nimi babcie.
Babcie mówią jakie biedne dzieci,
niedość że po chemio terapi,
to jeszcze w butach ortopedycznych.
Trzech pedałów rozmawiało o ulubionym sporcie.
- Wiecie - mowi pierwszy - ja to najbardziej lubie zapasy. Dwaj silni mezczyzni spleceni w smiertelnym uscisku... I te wspaniale spocone,naprezone ciala... Napiete posladki... Echhhhh...
Dwaj pozostali pokiwali ze zrozumieniem glowami.
- A ja - mowi drugi - to chyba wole plywanie. Wspaniali, prawie nadzy, mlodzi mezczyzni. Delikatnie zarysowanie miesnie, szerokie klatki piersiowe i waskie biodra... echhhh... i ten moment jak pochylaja sie przed samym skokiem, ach ja bym tak wtedy... Ehhhh...
Dwaj pozostali pokiwali ze zrozumieniem glowami.
A wiecie - mowi trzeci - ja to wole pilke nozna...
[Dwaj pozostali lekko zdziwieni.]
No bo wyobrazcie sobie: Mistrzostwa Swiata. Decydujacy finalowy mecz. Przegrywamy jeden do zera. Ostatnia minuta. Dostaje pilke na srodku boiska. Pieknym zwodem mijam
pierwszego obronce. Wielotysieczny tlum na trybunach wiwatuje i wreszczy z radosci! Mijam drugiego obronce. Zostaje sam na sam z bramkarzem. Wykonuje doskonaly zwod, mijam bramkarza i jestem sam na sam z bramka! Tlum zrywa sie ze swoich miejsc. Strzelam i... pilka przelatuje tuz nad poprzeczka. Na trybunach szal. Wszyscy wrzeszcza: "Chuj ci w dupe!!! Chuj ci w dupe!!!" A ja padam na murawe, zamykam oczy i maaaarzee...
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki
były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to ,proszę pani, jest całkiem wyjątkowa. Ona potrafi świetnie robić laskę! Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynność.
Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i
opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie.
Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować, wylatujesz
Siostry Williams siedzą przed meczem w szatni. Nagle Venus mówi:
- Wiesz, co? Ojciec chyba dosypuje nam sterydów do żarcia...
- Skąd wiesz?
- Zaczęły mi rosnąć włosy tam, gdzie ich wcześniej nigdy nie miałam.
- A gdzie na przykład?
- No, na przykład na jajach...
Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy, przebiera w nich, dobiera rozmiary i po kolei wymienia różne smaki:
- Poproszę truskawkową, bananową, o i malinową też poproszę...
Na co stojaca za nim 80-letnia babcia:
- Panie! Będziesz sie Pan pierd... czy kompot gotował?
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta
go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna...
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz
z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy
znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął
parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulka
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Sob 18:05, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Widzę, że mi się tu rozkręcacie!! Tak trzymać, ziomki ;PP Dzięki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulka
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Sob 20:12, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wczoraj na imprezie byłam..i mi się ten dowcip z niektórymi skojarzył...
- Patrycja, po litrze to z ciebie nawet niezła laska...
- Roman, ochujałeś? To ja, Bronek!
-------------------------
Wczesny ranek, jezioro spowite mgłą... niezmąconą taflę wody przecina łódka.
Na łódce wieszcze: Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne białogłowy. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada
te słowa:
- Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam:
- Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
Czym się różni szef od wibratora ?
- szef to prawdziwy chuj !
Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rabin
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:36, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć - biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po snickersie...
Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów i Żyd, który siedzi najbliżej przejścia. Żyd w jarmułce, pejsy, te sprawy - wyluzowany kompletnie - rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego nienawistnie. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po Colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po Colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje Colę Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do Coli...
Do nieba trafia dwójka małych dzieci, białe i czarne. Przyjmuje je Św.Piotr.
Bierze białe dziecko na ręce i mówi:
- O, jakie ty masz śliczne białe nożki, a jakie śliczne białe rączki, a jakie śliczne biale uszka, jaki masz śliczny biały nosek! Masz tu skrzydełka bedziesz aniołkiem !
Potem bierze czarne dziecko i mówi:
- O jakie masz śliczne czarne kolanka, a jakie śliczne czarne rączki, a jakie śliczne czarne ramionka, a jakie śliczne czarne policzki... Masz tu skrzydełka będziesz... muchą!
Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.
Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus patrzy a tu impreza na całego drogie wino i luksusowe żarcie.
- Zaraz zaraz miało być skromnie... skąd wzięliście na to pieniądze ?
- Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał.
Żydzi mają ukamienować Magdalenę. Nagle wychodzi przed nich Jezus i mówi:
- Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.
Nagle leci kamień i TRACH... w Magdalenę !
Jezus odwraca się i mówi:
- Matko jak ty mnie czasami denerwujesz...
Biały szeryf w Alabamie odnajduje zwłoki Murzyna. Spostrzega 10 kul w głowie 10 w sercu oraz kilka sztuk w żołądku i wątrobie.
Mówi:
- Cholera, 20 lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem!
W zakładzie dla downów dyrektor ośrodka kupił downom basen..
cieszą się downy, skaczą do basenu.. na główkę, na dechę.. na co się da.
Na to przechodzi dyrektor i mówi:
-Co, cieszycie się downy?
-mmmmm cieszymy się cieszymy...
-To może by wam wody nalać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KONAN
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:06, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ska sie wziely kobiety nz Ziemi??
-szedl sobie Adam przez, potknal sie o kamien i rzekl : o K**** !!!!
A slowo cialem sie stalo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulka
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Nie 21:36, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wchodzi facet do windy, patrzy a tam schody i mówi:
- Po co mi ta lodówka, przecież i tak nie palę.
Zebranie Harcerstwa:
- Czy jest druh Boruch?
- Nie ma druha Borucha.
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?
Żaden mężczyzna nie jest na tyle zły, aby powiedzieć za swego życia prawdę o sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rabin
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:02, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Widze ze paulka odgryzła sie konanowi żartem o facetach w takim razie kolejna porcja dowcipów o kobietach:) SOLIDARNOŚĆ PLEMNIKÓW))))
Kobiety dzielą się na trzy rodzaje:
- piękne,
- wierne,
- piękne i wierne, ale nadmuchiwane.
Dlaczego tak mało kobiet gra w piłkę nożną?
- Bo nie tak łatwo znaleźć jedenaście kobiet, które chciałyby wystąpić w takich samych kostiumach.
Po co kobiety udają orgazm?
- Bo myślą że to facetów obchodzi.
- Pani co roku jest młodsza!
- Dziękuję panu bardzo.
- Za czterdzieści lat będzie pani z powrotem w przedszkolu.
Co wspólnego ze sobą mają pijana kobieta i Fiat 126P?
- I jedno i drugie wstyd prowadzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulka
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Pon 16:09, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja oficjalnie wypowiadam facetom WOJNE w tym dziale!!! Trzymajcie się mocno dzieciaki...
---------
Przychodzi chłopak do kiosku i pyta:
- Czy są kartki z napisem "Dla mojej jedynej"?
- Są.
- To poproszę osiem.
Przychodzi koleś do sklepu i pyta:
- Po ile ten kondom?
Sprzedawczyni na to:
- Nie kondom, a śpiwór!
- Byłeś u psychologa?
- Byłem.
- I co powiedział?
- Że jestem trochę głupi!
Tonie facet i krzyczy do człowieka idącego po moście:
- Help! Help!
Na to facet z mostu:
- Trzeba się było uczyć pływać a nie angielskiego.
Mecz o SUPER PUCHAR, 100 tysięcy ludzi na trybunach. Kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie jest fajno. Wszyscy oczywiście stoją, wszyscy oprócz jednego faceta, który zamiast patrzyć na grę, ostro się onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktoś to zauważa i zaczyna się przyglądać. Potem szturcha drugiego i już po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczącego z "klejnotem" gościa. Kilka minut póżniej cały stadion patrzy już na faceta, który nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery się na nim skupiły. Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i też patrza tam gdzie wszyscy. W końcu - UUUUHHHH! Facet skończył, czerwony z wysiłku ale szcześliwy... Schował interes, wyciagnął papierosy i zapałki. W tym momencie widzi, że cały stadion patrzy w milczeniu na niego. Gościu zamiera z fajką przy ustach i zapaloną zapałka, spogląda powoli wokoło w końcu mówi ze zrezygnowaniem:
- Niieeeee no, kurwaa - nie mówcie, że tu jarać nie wolno...
Jedzie facet autostradą, w pewnej chwili poczuł że musi skorzystać z toalety. Zjeżdża więc na najblizszą stację benzynową, uszczęśliwiony siada wygodnie na kibelku. Nagle z sąsiedniej kabiny pada pytanie:
- Cześć, co słychać? Facet trochę się zdziwił, ale że był kulturalny, postanowił odpowiedzieć.
- Dzięki, jakoś leci. Głos w sąsiedniej kabinie ponownie pyta:
- Co robisz? Facet znów grzecznie odpowiada:
- Cóż, pewnie to samo co ty...
Nieznajomy w kabinie obok wychodzi i mówi:
- Wiesz co, zadzwonię później, bo teraz jakiś palant wtrąca mi się do rozmowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rabin
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:18, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pani Helu, po co pani papier listowy w dwu kolorach: niebieskim i różowym?
- Na różowym pisuję do Stasia, bo to oznacza miłoć. A na niebieskim do Franka, bo to oznacza wiernoć.
--------------------------------------------------------------------------------
Przyjaciółka do przyjaciółki:
- Jak ci się układa pożycie z mężem?
- On ciągle mnie zdradza, a ja tak często bywam mu wierna!
--------------------------------------------------------------------------------
- Ale się postarzała! - wykrzykuje jedna kobieta do drugiej po pięciu latach niewidzenia się.
- A ja cię poznałam tylko po twojej dawnej sukience! - odwzajemnia się komplementem druga.
--------------------------------------------------------------------------------
- Skąd wracasz?
- Z salonu pięknoci
- Był zamknięty?
--------------------------------------------------------------------------------
Dwie znajome:
- Dokąd tak pędzisz?
- Na wystawę
- A kto ciebie zechce oglądać?
--------------------------------------------------------------------------------
Rozmawiają dwie serdeczne przyjaciółki:
- Jak ci się podobało moje zdjęcie?
- Świetnie. Włanie tak powinna wyglądać.
- Na tym zdjęciu jetem zupełnie niepodobna do siebie!
- Więc powina być wdzięczna fotografowi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rabin
Administrator
Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:20, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A TERAZ COŚ NAPRAWDE MOCNEKO NOKAUT DLA KOBIET
- Dlaczego kobieta ma mniejsze stopy od mężczyzn?
- Żeby stała bliżej zlewu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|